Witam!
Mam pytanie!-jezeli szkic polowy ma błąd ,ktorą powierzchnie sie przyjmuje za wlasciwą tą z błędem jezeli jest taka zapisana w ksiedze wieczystej ,czy ta po skorygowaniu błędu ujawniona teraz po 30 latach.Jezeli ktoś może odpowiedziec to prosze.Dziekuje

geodeta przyjmuje powierzchnie z pomiaru i taka jest wprowadzana w ewidencji gruntów a nastepnie powinna trafic do ksiag wieczystych.

W tym przypadku jest inna kolejnosc.Mamy zapis w ksiedze wieczystej i ewidencji a teraz przy przyjeciu przebiegu granic podlegających podzialowi ujawniono błąd jak w takim przypadku nalezy postąpic.Ktorą powierzchnie przyjac za własciwą.,tą z ewidencji i ksiegi wieczystej czy z pomiaru błednego na gruncie.Moze ktos wie to prosze wyrazic swoje zdanie.Dziękuje

Kolejnosc jest zawsze ta sama. Dzialka nie jest okreslona przez powierzchnie, tylko przez granice. Jezeli ktos sie pomylil przy wykonywaniu pomiaru, te dane zostaly wprowadzone na podstawie tego blednego pomiaru/obliczenia do dalszych dokumentow. Teraz inny geodeta mierzy i znajduje ten blad, nie moze Pani dodac powierzchni wchodzac w czyjas dzialke, poniewaz nie bedzie sie zgadzala z kolei tamta powierzchnia itd.
Jezeli stwierdza sie blad, to sie go naprawia a nastepnie ujawnia sie ta nowa (poprawiona) powierzchnie w pozostalych dokumentach.

Zgadzam sie z panem calkowicie jest to jak najbardziej logiczne tylko ze w moim przypadku ta ziemia ma przejsc do dzialki sasiadki i jej powierzchnia zwiekszy się. A czy mozna wydzielic w takim przypadku sasiadki działke,a reszta jest moja! Bo tak sie sklada ze i sasiadka wydziela.Czy mozna kierowac sie wymiarem z projektu budowlanego mojego domu,czy to nie sa wiarygodne wymiary! Odpowiedział mi pan bardzo jasno i wyczerpująco dziekuje bardzo.Jest to skomplikowana sprawa i ciągle zadaje sobie nowe pytania na ktore tylko Pan potrafi odpowiedziec.

"A czy mozna wydzielic w takim przypadku sasiadki działke,a reszta jest moja! Bo tak sie sklada ze i sasiadka wydziela."
nie rozumiem o co chodzi, z czego wydzielic dzialke sasiadki? Granica powinna byc jedna, niezaleznie czy wznawiana "z lewej do prawej, czy z prawej do lewej".

Niestety, mapa do celow projektowych, plan zagospodarowania terenu z projektu budowlanego itp. nie sa wiarygodnym zrodlemwymiarow. Na planie zagospodarowania miary do granic podaje projektant (sczytujac linijka lub sam nie wiem czym,bo rozne rzeczy widzialem), po to aby geodeta wiedzial jak wytyczyc budynek, nastepnie wg tych miar geodeta powinien wytyczyc budynek w terenie, a z kolei inwestor moze wybudowac gdzie chce (doslownie, najczesciej dopiero na etapie inwentaryzacji powykonawczej geodeta sie zorientuje czy budynek jest wykonany zgodnie z projektem czy nie i sprawa moze nigdy nie zostac ujawniona, jezeli jest prowadzona nadal mapa analogowa przez ODGiK).

Ponad to nalezy miec swiadomosc, ze 1mm na mapie w skali 1:500 to 0,5m w terenie1:1000 to 1m itd.

Chyba niejasno sie wyraziłam sprobuje inaczej;
Moja dzialka i sasiadki to była kiedys calosc o pow,ok97.40 ara.W 1960r podzielono je na dwie jedna 61,40 druga36 ara.W roku1981 zostala mnie przepisana ,a sasiadce kilka lat wczesniej.Moja dzialka po przepisaniu miala 33,61 ara nie wiadomo dlaczego,ale nie wnikalam w
to. W tym roku chcielismy wydzielic dzialke budowlana .Geodeta zadecydowal ze będzie to przyjecie przebiegu granic nieruchomosci podlegającej podzialowi.Kamienia nie byla ani jednego moze slady w ziemi ale tego nie widzialam dopiero jak sprawa zrobiła sie niejasna.Pozniej sie okazalo ze poprzedni geodeta popelnil błąd no i po sprostowaniu błędu mojej dzialki ma byc31,60 a reszta ma przejśc do sąsiadki czyli powierzchnia sasiadki powiększy sie.Mysle ze gdyby wymierzyc dzialke sąsiadki to reszta jest moja moze nawet z tym co brakuje nie do 33,61 ale do 36 ara na to nie mam zadnego dowodu tylko ten projekt budowlany i wymiary sie zgadzają.Moze teraz jasniej sie wyrazilam

Geodeta dostajac materialy do podzialu z ODGiK niezaleznie od tego czy na wznowienie/przyjecie granic Pani dzialki, czy tez dzialki sasiadki dostal by z pewnoscia te same materialy tj. min. szkic z podialu pierwotnej dzialki na 2 obecne dzialki. Na tej podstawie mogl wznowic GRANICE.
Podkreslam slowo granice, poniewaz to granica jest "rzecza swieta" a nie powierzchnia.
Natomiast, czy geodeta mogl sie pomylic... to juz prosze sobie samej odowiedziec.

Jezeli sie pomylił -kazdemu się zdarzy rozumiem to zawsze mozna to naprawic.Ale jezeli się nie pomylił ...to juz prosze samemu sobie odpowiedziec. Czy pan mi pomogł czy nie bardzo za wszystko dziękuje,jestem o wiele madrzejsza.