Witam!
Moze ktos mi odpowie . Jezeli przejęcie granic nie przebiegalo prawidlowo,geodeta zniszczył protokół. Minął rok a my nie mamy ani zadnej mapki,ani nowego protokółu czy musimy zapłacic geodecie.

wniosek - albo coÅ› jest nie tak z granicami, albo z geodetÄ…. A jakie jest stanowisko geodety w tej sprawie?
Warto zwrócić uwagę na fakt, że często nawet sam sąd ma problemy z zajęciem stanowiska w sprawie spornych granic i z reguły jest tak, że zawsze jedna ze stron czuje się poszkodowana... geodeta występuje tutaj w niewdzięcznej roli, stąd może tak drastyczne posunięcie , jak "zniszczenie protokołu ) "...

Geodeta popełnił wiele błędow,protokol sporządzony niezgodnie z prawem,odebral nam go i zniszczył bo mogl byc doeodem przeciwko niemu.Nie rozumiemy jego zachowania.Granice ustalał sam,dopiero po podpisaniu protokolu oswiadczyl ze brakuje 2 ary ziemi.Od tamtej pory nie kontaktuje sie z nami nie mamy zadnego dokumentu stwierdzającego przebieg granic, dlatego nie mamy za co zaplacic.Na sile chce zatrzymac te 2ary tylko nie wiem dla kogo.Nie zgadza się na ugode między sasiadką i nami bo twierdzi ze tak musi byc.Jest to postepowanie bez sensu i niezgodne z prawem.Za co mamy zapłacic albo co dalej robić.Na razie bez sadu.

Nie ma faktury/rachunku to raczej nie ma i za co placic

Dzisiaj zostala zakonczona praca,mamy wiele watpliwosci.Moze ktos mi odpowie jezeli poprzedni geodeta popelnil blad naliczyl dlugosc ktorej nigdy tam nie bylo oznaczyl granice i wyszla za duza powierzchnia ale na papierku jak taki blad sprostowac ,teraz podczas pomiaru ujawniono ten blad dzialke posiadamy juz 30 lat sasiedzi35lat.Jak prawnie powinno sie rozwiazac taki problem.